"Traktuj innych tak, jak ty chcesz, by ciebie traktowano". Dla mnie nie ma sytuacji "beznadziejnych". Trudne sytuacje to nowa szansa na zrobienie czegos dobrego i pozytywnego. I jeszcze jedno: Uczenie innych to wielka sila, ale uczenie i korygowanie samego siebie to prawdziwe mistrzostwo. Mam niewielu przyjaciol, ale Ci, ktorych mam sa prawdziwi. Reszta, to ludzie, z ktorymi zyje w zgodzie, nawet jezeli z wieloma z nich nie jest mi po drodze; ucze sie od nich, pomagam, wspolczuje, miluje...Wychodze z zalozenia, ze kazdy czlowiek jest piekny. Niektorzy jednak nie dostrzegli piekna u siebie, lub stali sie zbyt uzaleznieni od opinii innych, co rodzi wiele zlych nawykow, ktore warto przezwyciezyc. A poza tym, jestem szczesliwa rodzicielka. Z mojego lona wyszlo troje najwspanialszych potomstw, ktore wychowalam w zgodzie z nimi samymi, w zgodzie z natura i innymi ludzmi. Wrazliwych na naturalne piekno otaczajacego nas Swiata. Wrazliwych i umiejacych robic dobre wybory dla siebie oraz innch.
W wolnych chwilach czytam, ucze sie, jezdze na rowerze, uwielbiam dlugie spacery, ucze tanca, plywam, spiewam pod prysznicem. Lubie czystosc, ale nie jestem pedantka, raczej Slowianka. Lubie gotowac, ale nie jestem chefem z restauracji Michelin ?, raczej Slowianka. I jeszcze jedno: Gdy slysze Mazurek Dabrowskiego to wstaje i placze i wciaz pamietam Tren 8 Jana Kochanowskiego, " Wielkies mi uczynila pustki w domu moim..." Oto ja, Slowianka z krwi i kosci, z glowa uniesiona wysoko w chmurach, ale mocno stapajaca po ziemi. Pozdrawiam Ciebie milo.